Według doniesień Donald Trump stał się pierwszym przypuszczalnym republikańskim kandydatem na prezydenta, który przyjął kryptowaluty jako oficjalne datki na kampanię.
Były prezydent USA uruchomił we wtorek stronę zbiórki kryptowalut, dla kwalifikujących się darczyńców, którzy mogą wpłacać datki za pomocą produktu Coinbase Commerce. Posunięcie to następuje kilka tygodni po tym, jak ogłosił się kandydatem popierającym krypto na gali Mar-a-Lago.
Na portalu darowizn obecnie akceptowane są Bitcoin, (BTC), Ether (ETH), Solana (SOL), Dogecoin (DOGE), Shiba Inu (SHIB), Ripple (XRP), USD Coin (USDC) i Ox (ZRX).
Darowizny w postaci kryptowalut podlegają standardowym wymogom ujawniania datków nakładanym przez Federalną Komisję Wyborczą (FEC). Nie jest jednak jasne czy były prezydent utrzyma aktywa, czy zamierza je sprzedać w celu finansowania kampanii.
W oświadczeniu stwierdzono, że posunięcie to jest „częścią sejsmicznej zmiany w kierunku wolności”. Oświadczenie „odzwierciedla zaangażowanie Trumpa w program, który ceni wolność ponad socjalistyczną kontrolę rządu” – dodał.
Rzeczniczka Coinbase, Julia Krieger, powiedziała Associated Press, że platforma jest otwarta dla wszystkich kandydatów w tym sezonie wyborczym. „Krypto jest bezstronne i przekazuje pieniądze do przodu, ponieważ jest tańsze i szybsze” – dodała.
Co ciekawe, Donald Trump nie jest pierwszym kandydatem na prezydenta, który przyjął darowizny w postaci kryptowalut.
Robert F. Kennedy Jr. z „We The People” ogłosił w maju 2023 r., że w jego kampanii będą akceptowane darowizny w BTC. Natomiast republikański senator Rand Paul przyjął darowizny w BTC w swojej kampanii w 2015 roku.
Budowanie „armii krypto”
Dzięki nowej opcji darowizn w postaci kryptowalut zwolennicy Trumpa planują zbudować „armię krypto”, aby walczyć z „armią antykrypto”, nad którą kampanię prowadziła senator Massachusetts Elizabeth Warren.
Chociaż Trump nie zaproponował jeszcze żadnej konkretnej polityki pro-krypto, jego zwolennicy już akceptują pozytywne głosy na korzyść rodzącej się klasy aktywów. Jest to prawdopodobnie spowodowane tym, że administracja Bidena zajmowała w przeszłości stanowisko antykrypto.
Administracja Bidena przyjęła ostrożne podejście do kryptowalut. Przykładowo w 2022 r. Biden podpisał rozporządzenie wykonawcze, którego celem jest odpowiedzialne rozwijanie zasobów cyfrowych. Zarządzenie wezwało agencje rządowe do zbadania zagrożeń i korzyści związanych z kryptowalutami, ze szczególnym uwzględnieniem ochrony konsumentów, stabilności finansowej i CBDC.
Sceptycyzm Trumpa wobec kryptowalut
Donald Trump podczas urzędowania wyraził pewien sceptycyzm w stosunku do kryptowalut. W 2019 roku powiedział, że „nie jest fanem Bitcoina i kryptowalut”. Mocno wspierał dolara amerykańskiego, nazywając go „jedyną prawdziwą walutą” w USA.
„[Krypto] nie są pieniędzmi, a ich wartość jest bardzo zmienna i opiera się na powietrzu. Nieuregulowane aktywa krypto mogą ułatwiać zachowania niezgodne z prawem, w tym handel narkotykami i inną nielegalną działalność.
Jednak oficjalne zgłoszenie, które rozesłało się w październiku 2023 r., ujawniło, że Trump posiada aktywa cyfrowe o wartości od 250 000 do 500 000 dolarów i że większość aktywów posiadał w Ethereum.
Na początku tego roku były prezydent powiedział, że nigdy nie pozwoli na utworzenie CBDC, nazywając to „niebezpiecznym zagrożeniem dla wolności”.