Podczas gdy przemysł wydobywczy przygotowuje się do znaczącej zmiany wraz z halvingiem Bitcoina (BTC) w 2024 roku, czołowe koparki kryptowalut przygotowują się na nadchodzące wyzwania. Analiza zarządzająca aktywami CoinShares wskazuje, że Riot (NASDAQ: RIOT), TeraWulf (NASDAQ: WULF) i CleanSpark (NASDAQ: CLSK) to firmy, które są najbardziej przygotowane do przetrwania nadchodzącej burzy.
Celem halvingu jest kontrola dostaw sieci. Chociaż ta redukcja premii jest częścią wewnętrznego projektu Bitcoina, stawia firmy wydobywcze przed wyjątkowymi problemami. Analiza CoinShares daje jasny obraz tego, czego górnicy mogą się spodziewać po halvingu. Oczekuje się, że koszt produkcji i koszty gotówkowe na Bitcoin, które w trzecim kwartale 2023 r. wynosiły około 16 800 i 25 000 dolarów, wzrosną odpowiednio do 27 900 dolarów i 37 800 dolarów.
Analitycy przewidują, że po halvingu produkcja koparek kryptowalut wyniesie średnio około 37 856 dolarów. Te oczekiwane wzrosty kosztów wynikają z redukcji wynagrodzeń i faktu, że górnicy muszą rozszerzyć swoją działalność, aby zachować rentowność.
W raporcie stwierdzono: „[…] uważamy, że Riot, TeraWulf i CleanSpark są najlepiej przygotowane na halving”. Wysokie koszty SG&A (wydatki sprzedaży, administracyjne i ogólne) są jednym z głównych problemów stojących przed firmami wydobywczymi. Brak zmniejszenia tych kosztów może zmusić je do prowadzenia biznesu ze stratami. Może to prowadzić do sprzedaży ich aktywów i udziałów.
Po halvingu cena Bitcoina prawdopodobnie wyniesie 40 000 dolarów, według analizy CoinShares. Firma wydobywcza może wyczerpać swoje bufory operacyjne i rezerwy finansowe poniżej tego progu. Wydaje się jednak, że Riot jest najbardziej przygotowany do przetrwania halvingu ze względu na jego korzystną strukturę kosztów i stabilną sytuację finansową.
Chociaż w przypadku spadku ceny Bitcoina poniżej 40 000 dolarów firma stoi w obliczu trudności. CoinShares ostrzega, że jeśli ceny Bitcoina spadną poniżej 40 000 dolarów, tylko niektóre wydobywcze koncerny, takie jak Bitfarms, Iris, CleanSpark, TeraWulf i Cormint, prawdopodobnie zachowają rentowność. Chociaż górnicy zwiększają wydajność floty poprzez zmniejszenie zużycia energii, nadal mają problem ze strukturą kosztów bezpośrednich.
Możliwe, że górnicy będą musieli zwiększyć ilość energii, którą zużywają, aby wydobyć tę samą ilość Bitcoinów. Natomiast wzrost poboru mocy zwiększa koszty operacyjne. Wydatki górników nadal są związane z kosztami energii elektrycznej. Stanowią one odpowiednio około 68% struktury kosztów przed halvingu i około 71% struktury kosztów po halvingu.
Rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną powoduje potrzebę większych centrów danych. Niestety, takie zapotrzebowanie wymaga dużych nakładów finansowych. Tę ekspansję górnicy często finansują gotówkowo, kapitałowo lub dłużnie. Jednak to ostatnie może zwiększyć koszty odsetek i podatność na zagrożenia podczas spadków wartości Bitcoina.
Przykładowo, aby przywrócić wypłacalność, spółka wydobywcza wymieniona w analizie, Core Scientific, niedawno zamknęła rundę finansowania kapitałowego o wartości 55 milionów dolarów.
Spółka zamierza ponownie wystawić akcje na giełdzie Nasdaq po zakończeniu postępowania upadłościowego. Przykład Core Scientific zwraca uwagę na trudności, jakie napotykają górnicy, którzy chcą zachować rentowność w rozwijającej się branży.
