Narodowy Bank Ukrainy (NBU) stwierdził, że kryptowaluty „nie są pieniędzmi” i zadeklarował, że chce regulować sektor, powołując się na prawo UE.
W wywiadzie telewizyjnym dla My-Ukraina Kateryna Rozżkowa, pierwsza zastępca gubernatora NBU, zadeklarowała: „[Kryptoaktywa] nie mają nic wspólnego z pieniędzmi. W tej sprawie zgadzamy się z kolegami z Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW).”
Rozhkova stwierdziła, że NBU zamierza w pełni kontrolować sektor kryptowalut. Niemniej jednak przyznała, że na razie sprawa prawdopodobnie przejdzie do dalszego rozwoju.
Wydaje się, że prawodawcy mają zgoła odmienny pogląd. Pod koniec 2023 r. Komisja Finansów, Podatków i Polityki Celnej Rady Najwyższej poinformowała, że przygotowuje projekt ustawy o podatkach od kryptowalut.
Ponadto NBU wyraziła chęć przyjęcia unijnej ustawy regulującej rynek kryptowalut (MiCA).
Niemniej jednak MFW stwierdził, że wprowadzenie zmian w polityce pieniężnej byłoby „bardzo ryzykowne” kiedy na Ukrainie nadal szaleje wojna na pełną skalę.
Jeden z urzędników banku centralnego stwierdził, że ukraińska gospodarka jest obecnie „ważniejsza niż kryptowaluty” ze względu na „stabilność makrofinansową”.
Niemniej jednak Rozhkova potwierdziła, że bank zamierza w odpowiednim czasie uregulować kryptowaluty i zaakceptuje inicjatywę UE. Stwierdziła:,,Będziemy badać główne metody i praktyki na rynku kryptowalut w Europie i innych krajach. Następnie rozważymy, jak najlepiej dostosować to do naszych przepisów.”
Według Alexandra Kuryavyi, partnera zarządzającego w kancelarii Murenko, Kuryavyi i Partners, ukraińskie przepisy „nadal nie regulują” giełd kryptowalut. „To uniemożliwia ochronę interesów [klientów giełdy]”.- uważa Kuryavyi.
