Cena Bitcoina osiągnęła we wtorek swój najwyższy poziom 69 000 dolarów i nadal oscyluje wokół poziomu 67 000 dolarów. Jednak dane rynkowe sugerują, że z powodu nadmiernego wzrostu cen może nastąpić krótkotrwała korekta. Jak donosi dostawca danych CryptoQuant.
Według danych firmy dzienny napływ Bitcoinów na adresy akumulacyjne osiągnął szczyt 38 000 Bitcoinów, kiedy ceny osiągnęły najwyższy poziom. Przepływy pieniężne od nowych inwestorów spowodowały, że cena Bitcoina osiągnęła nowy rekord.
Wszystkie te adresy mają obecnie łączne zasoby w wysokości 1,5 miliona Bitcoinów. Inwestorzy na tych adresach gromadzą tylko Bitcoiny i nigdy ich nie sprzedają, co przyspiesza wzrost ich zasobów Bitcoin, a zatem jest to oznaka dużego popytu” – stwierdził CryptoQuant w notatce badawczej.
Popyt na bitcoiny ze strony funduszy ETF pozostaje silny
Podług CryptoQuant zasoby Bitcoinów w funduszach ETF, z wyłączeniem Grayscale GBTC, wynoszą 360 000 Bitcoinów, co stanowi 1,8% ogólnej podaży Bitcoinów.
Zatwierdzenie na początku tego roku funduszy ETF Bitcoin w Stanach Zjednoczonych pokazuje ogromny apetyt na te produkty. Na dzień 31 grudnia BlackRock posiadał aktywa o wartości 10 bilionów dolarów, czyniąc go największym podmiotem zarządzającym aktywami na świecie. Nie dziwi więc fakt, że firma wchodząc na rynek Bitcoin z nowym produktem Bitcoin ETF wywołała kolejny wzrost zainteresowania.
Gracy Chen, dyrektor zarządzający Bitget, przewiduje, że cena Bitcoina może wzrosnąć do 120 000–140 000 dolarów. Arslan Butt z Cryptonews twierdzi, że ta odważna prognoza wynika z niedawnego napływu funduszy ETF, które sugerują rychły wzrost. Ponieważ Bitcoin jest obecnie notowany na poziomie blisko 67 000 dolarów i wykazuje oznaki wzrostu po gwałtownym spadku, oczekuje się niezrównanego cyklu hossy.