W czwartek FTX ogłosił, że do marca planuje rozpocząć spłatę 16,5 miliarda dolarów dotkniętym klientom.
„Z przyjemnością ogłaszamy, że rozpoczniemy dystrybucję wpływów na początku 2025 roku” – powiedział John J. Ray III, dyrektor generalny Grupy FTX. Giełda w oświadczeniu przedstawiła proces zwrotu środków.
Na początku grudnia FTX sfinalizuje umowy z agentami, którzy pomogą w dystrybucji środków wśród klientów na obsługiwanych obszarach. Następnie klienci otrzymają instrukcję jak założyć konto u tych agentów za pomocą portalu klienta.
Do końca przyszłego miesiąca FTX poda do publicznej wiadomości dokładną datę wejścia planu w życie. Zależy to od zgody sądu na kwotę rezerwy na roszczenia sporne. Giełda oczekuje, że plan wejdzie w życie na początku stycznia 2025. Ponadto wypłaty na zweryfikowane roszczenia w Klasach Convenience rozpoczną się w terminie 60 dni od realizacji.
Klienci muszą podjąć działania, aby otrzymać środki już pierwszego dnia dystrybucji. Muszą przed wyznaczonym terminem otworzyć konto w wybranej spółce dystrybucyjnej, przejść weryfikację tożsamości i wypełnić niezbędne dokumenty podatkowe.
FTX składa pozew o odzyskanie aktywów, w tym 1,8 miliarda dolarów od Binance
Upadek FTX w listopadzie 2022 r. oznaczał punkt zwrotny w branży kryptowalut, ujawniając jedno z największych oszustw finansowych i bankructw w ostatnim czasie. Giełda, niegdyś wyceniona na 32 miliardy dolarów, upadła, gdy wyszło na jaw, że fundusze klientów zostały sprzeniewierzone w celu pokrycia strat w jej siostrzanej spółce Alameda Research oraz innych wydatków.
To odkrycie wywołało falę wypłat, których FTX nie była w stanie zrealizować, co zmusiło ją do ogłoszenia upadłości.
Sędzia upadłościowy w Delaware zatwierdził plan naprawczy. W ramach tego planu FTX spłaci wierzycieli kwotą równą 119% uznanych roszczeń, w oparciu o wartość aktywów w momencie ogłoszenia upadłości w 2022 roku.
FTX była zajęta w sądzie, składając ostatnio ponad 20 pozwów w Delaware, aby pomóc odzyskać majątek swoim wierzycielom. Niedawno zaatakował Binance, twierdząc, że chce odzyskać prawie 1,8 miliarda dolarów, które według niego zostały fałszywie przekazane przez Sama Bankmana-Frieda.