Dyrektor generalny IcomTech, wielkoskalowego programu kryptowalutowego Ponzi, został skazany na pięć lat więzienia i utratę 914 000 dolarów wynagrodzenia z przestępstwa.
19 stycznia Biuro Prokuratora Stanów Zjednoczonych w południowym dystrykcie Nowego Jorku wydało komunikat prasowy informujący, że Marco Ruiz Ochoa, który we wrześniu przyznał się do jednego zarzutu spisku mającego na celu popełnienie oszustwa drogą elektroniczną, został w piątek skazany przed amerykańskim sędzią okręgowym.
W oświadczeniu prawnik Damian Williams stwierdził: „Ochoa wykorzystał szum wokół kryptowalut, aby nakłonić niczego niepodejrzewające ofiary do inwestowania w piramidę IcomTech”. „Do każdego, kto rozważa pójście w jego ślady, wysyła się wiadomość: ta ścieżka prowadzi do poważnego więzienia”.
Departament Sprawiedliwości poinformował, że Ochoa oprócz kary więzienia i grzywny został również skazany na dwa lata nadzorowanego zwolnienia.
Inwestorzy otrzymali zwroty od IcomTech, która rzekomo zajmowała się wydobywaniem i handlem kryptowalutami. Zrobili to w zamian za nabycie przez nich określonych produktów inwestycyjnych związanych z kryptowalutami. Inwestorom powiedziano, że Ochoa i jego wspólnicy będą zyskiwać codziennie z handlu i wydobycia kryptowalut.
Prokuratorzy ustalili jednak, że fundusze inwestorów zostały przeznaczone na inne programy i wydatki osobiste, a nie na handel i wydobycie kryptowalut. Aby zachęcić ludzi do inwestowania w programy, promotorzy IcomTech, w tym Ochoa, zorganizowali imponujące wystawy i mniejsze prezentacje społecznościowe.
Często pojawili się oni na tych wydarzeniach w luksusowych samochodach i ubraniach, rzekomo po to, aby pokazać sukces IcomTech. Prokuratorzy stwierdzili: „Atmosfera tych wydarzeń była świąteczna i miała na celu wzbudzenie zainteresowania programami”.
Osoby próbujące wypłacić pieniądze z kont w portalu internetowym IcomTech spotkały się z wymówkami, opóźnieniami i ukrytymi opłatami od sierpnia 2018 r. Pomimo rosnących skarg, promotorzy IcomTech, w tym Ochoa, kontynuowali reklamę firmy i przyjmowanie funduszy od ofiar.
IcomTech zaczął sprzedawać własne tokeny krypto, aby rozwiązać problemy z płynnością. Reklamodawcy twierdzili, że tokeny zwane „Icomami” wzrosną w wartości, gdy firmy przyjmą je do płatności za produkty i usługi. Jednak „Icomy” okazały się w rzeczywistości nieistotne.
Firma zbankrutowała, po ogłoszeniu niewypłacalności pod koniec 2019 roku.