Najwyższy argentyński organ regulacyjny finansowy twierdzi, że planuje „nadzorować” dostawców usług krypto w Ameryce Łacińskiej. 18 marca Krajowa Komisja Papierów Wartościowych (CNV) oświadczyła, że „przystąpi” do kontrolowania krajowych platform handlowych.
Stworzy także krajowy rejestr platform kryptowalutowych, które prawdopodobnie będą musiały ubiegać się o licencje na prowadzenie działalności.
Argentyński organ regulacyjny pragnie „przestrzegać przepisów FATF”
Posunięcie CVM następuje cztery dni po tym, jak argentyński Senat „zatwierdził utworzenie rejestru dostawców usług kryptowalutowych” – poinformował Criptonoticias.
Media już wcześniej donosiły, że senatorowie „ulegli” żądaniom Grupy Specjalnej ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (FATF). CNV napisała, że „pracuje nad dostosowaniem i wdrożeniem zakresu” prawa, które zmusi giełdy do przyjęcia protokołów „zapobiegania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu”.
W ramach tych działań, CNV zostanie również wyznaczone jako organ, który „nadzoruje, reguluje i nakłada sankcje” na krajowe platformy krypto.
Ostrzeżenie o szarej liście FATF
Posunięcia Senatu i CNV zostały podjęte po wizycie urzędników FATF na początku tego miesiąca. FATF podobno powiedział urzędnikom rządowym Argentyny, że naród ryzykuje wylądowaniem na „szarej liście”, jeśli nie będzie nadzorował swojego sektora krypto.
W ostatnich latach liczba posiadaczy kryptowalut w Argentynie wzrosła z powodu spiralnej inflacji. Nowy prezydent Javier Milei zareagował wprowadzeniem środków oszczędnościowych mających na celu walkę z inflacją. Dokonał także dewaluacji peso, uzyskując przy tym zgodę MFW.
Jednak zaufanie do peso jest najniższe w historii. Milei przed wyborami zobowiązał się do porzucenia peso na rzecz dolara amerykańskiego. A ponieważ limity zakupów w USD ograniczają obywateli, wielu zdecydowało się na kryptowaluty, mając nadzieję, że tokeny zapewnią bezpieczny magazyn wartości.
Wydaje się jednak, że przykuło to uwagę FATF. A ponieważ Buenos Aires nadal jest uzależnione od wsparcia MFW dla przetrwania gospodarczego, Milei nie może sobie pozwolić na umieszczenie kraju na szarej liście.
Nowe zasady ograniczą dostęp – ostrzegają krytycy
Criptonoticias zacytował Sonię Salvatierrę, członkinię zarządu organu regulacyjnego, która stwierdziła, że „dla CNV bardzo ważne jest przestrzeganie raportu FATF”. Dodała, że argentyński organ regulacyjny skupiał się na „osiąganiu celów”, mając na względzie „wzmocnienie i promowanie rozwoju argentyńskiego rynku kapitałowego”.
W poście Medium prezes kryptogrupy nacisku Bitcoin Argentina Ricardo Mihura ostrzegł, że nowe regulacje dotyczące kryptowalut „ograniczą dostęp do rynku”. Napisał:
„[Krypto] było schronieniem wartości i gwarancją wolności dla tysięcy oszczędzających i niezależnych pracowników podczas lat inflacji i arbitralnych środków ograniczających monetarnie”.